Orkan Desmond spustoszył kolejne kraje północnej Europy. Po Wyspach Brytyjskich „oberwało się” Duńczykom oraz przede wszystkim Norwegom, gdzie sytuacja jest najpoważniejsza. Powodzie, które wywołał orkan okazały się najgorsze od 200 lat.
Sytuacja po przejściu orkanu okazała się bardzo trudna. Wielu Norwegów musiało zostać ewakuowanych, woda niszczyła drogi i zrywała mosty. Część miejscowości została odcięta od świata lub zalana przez wezbrane wody rzek.
Cumbria any conciliation you were not alone areas ofsouthern Norway were hit at the weekend by our own storm #synne pic.twitter.com/MSxIkjJv6C
— Ian Robinson (@NorgeIan) grudzień 7, 2015
Apparently major flooding in Norway today as well. It’s almost as if something is going on… h/t @transx1 pic.twitter.com/aCFGirDdAD — Bill McKibben (@billmckibben) grudzień 6, 2015
W miejscowościach najbardziej dotkniętych przez powódź nie ma prądu. Zniszczone drogi utrudniają dotarcie z pomocą. Władze robią co mogą, aby najbardziej poszkodowanym udzielić schronienia.
Jak donosi Norweski Instytut Meteorologiczny obecna powódź okazuje się najgorszą od 200 lat





